Jak doczyścić dywan?

tkowym właściciela. Od XIX wieku powstawało coraz więcej zakładów produkujących dywany, przez co stawały się one coraz tańsza i szerzej dostępne. Dzisiaj praktycznie każdy dywan dostępny na rynku jest tkany maszynowo, więc tra

Jak doczyścić dywan? czyszczenie tapicerki wrocław

Dywany tylko dla bogatych

Przez wiele lat ręcznie robione dywany były domeną tylko najbogatszych i posiadane takiego dywanu stanowiło swego rodzaju przesłanie o stanie majątkowym właściciela. Od XIX wieku powstawało coraz więcej zakładów produkujących dywany, przez co stawały się one coraz tańsza i szerzej dostępne.

Dzisiaj praktycznie każdy dywan dostępny na rynku jest tkany maszynowo, więc traci nieco na pewnych walorach rękodzieła, które zawsze jest w cenie. Co prawda zostało kilka firm produkujących dywany ręcznie i to właśnie one w dzisiejszych czasach stają się znowu coraz bardziej popularne.


Renowacja mebli

Czy warto wyrzucać stare meble?

Jest to bardzo dobre pytanie. Oczywiście jak są bardzo stare (zabytkowe) albo designerskie to nawet jeśli są w dość złym stanie to warto je zachować lub oddać do renowacji. Szczególnie, że tego rodzaju meble zwykle są bardzo dobrej jakości.

Co jeśli mamy po prostu zwykłe meble kupione kilka lub kilkanaście lat temu a nie chcemy wydawać kilku tysięcy na nowe?

Jeśli tapicerka jest po prostu zabrudzona to warto ją wyprać. Nawet w zwykłym markecie można dostać odpowiednie do tego środki. Wystarczy dobry odkurzacz piorący lub odkurzacz warsztatowy żeby przywrócić meblom dawną świetność.

Oczywiście nie każdy ma czas na to żeby samemu zajmować się takimi rzeczami - wtedy warto zlecić to profesjonalnej firmie. Przyjadą, wyczyszczą i meble jak nowe.


A ty co lubisz najbardziej?

Wiecie, czego nienawidzę robić najbardziej na świecie? Sprzątać. Podobno są kobiety, które ta czynność relaksuje. Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć, czy może zatrudnić? Nie mam dużego mieszkania, ani wielkiej willi, a zawsze mam syf. Może co nie co przyczyniają się do tego futra sztuk cztery - z czego trzy miauczące, jeden hauczący. No, bo kurde - jak się ma taki mały zwierzyniec, to wiadomo jak jest - żwirek z kuwety w całej łazience, wszędzie sierść (a nie mam żadnego długowłosego sierścia!). Drewniana podłoga podrapana pazurami błaga nie tyle o posprzątanie, co o nowy lakier. Sierść na kanapie - norma. No przecież, jak można zabronić swojemu małemu pieskowi (czyli bulterier standard - no malutki jest przecież) wchodzić na kanapę, no jak? Nie da się. To jest tak samo niemożliwe jak to, że DiCaprio doczeka się Oscara. Więc jak tu żyć, no jak? Ja to widzę dwie drogi - albo się pogodzić, z tym że nie mieszka się w muzeum, albo z tym że trzeba zainwestować w Panią (a może w ramach uprawnienia w Pana) co to ten syf za mnie ogarnie.