Pomysły na ciekawe zabawy z dzieckiem
Jeżeli nasze dziecko cierpi na ciągłą nudę, nie ma zbyt wielu przyjaciół, słabo radzi sobie w szkole podstawowej, jest apatyczne i notorycznie domaga się dostępu do Internetu, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo tego, że zamyka się w sobie. Aby przeciwdziałać tego typu zjawiskom, trzeba zachęcać nasze pociechy do wychodzenia z domu.
Bycie zamkniętym w czterech ścianach to naprawdę nic dobrego. Jeżeli więc zależy nam na tym, by nasze dzieci w końcu skończyły z negatywnymi przyzwyczajeniami, to nauczmy ich zabaw chodnikowych, które każdy z nas jeszcze pamięta z własnego dzieciństwa. Są one wspaniałym sposobem na rozruszanie się, poznanie nowych osób, przewietrzenie umysłu i wzmożenie apetytu. Wykorzystajmy je zatem!
Nie takie podwórko straszne
Okazuje się, że współczesne maluchy prawie wcale nie wychodzą na podwórka, a te, które to robią, należą do absolutnej mniejszości. Jeżeli więc jesteśmy rodzicami takiej właśnie małej pociechy, to musimy się postarać, aby przejęła ona pozytywne nawyki i w końcu zaczęła więcej czasu spędzać przed domem lub blokiem.
Na pewno my sami możemy wiele zrobić w tym zakresie. Przede wszystkim nauczmy swoje dziecko, co można robić na podwórku. Pokażmy jej wszystkie nasze zabawy z dzieciństwa, zaproponujmy wymyślenie nowych i oryginalnych sposobów na pokonanie nudy. Wyłączając komputer możemy dziecku włączyć całkiem inny i lepszy wymiar ? ten rzeczywisty, w którym wykształci się jego charakter, jego mocne strony i pozytywne podejście do życia.
Gry podwórkowe na świeżym powietrzu
Wiele małych dzieci, które chodzą jeszcze do szkoły podstawowej, ma problemy z podstawową komunikacją. Okazuje się, że wpływ ma na to ciągłe, wręcz nałogowe korzystanie z komputerów, tabletów i innych urządzeń, z którymi mali ludzie nie rozstają się niczym my ? dorośli.
Spędzanie czasu na grach i zabawach odbywających się na świeżym powietrzu to dla wielu dzieciaków coś, czego nawet nie poznały. Jeżeli więc my sami jesteśmy rodzicami, to namawiajmy swoje pociechy do tego, by wychodziły przed dom. Mogą tam poznać przyjaciół, nauczyć się nowych gier, odprężyć i po prostu poczuć, że są dziećmi, a nie małymi dorosłymi, którzy nieustannie klikają w szklane ekrany.