Dokumentacja szpitali
Rodzaje i zakres dokumentacji medycznej (która może występować zarówno w formie elektronicznej, jak i papierowej) został opisany w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania1. Przepisy te regulują również sposób wytwarzania, przechowywania i udostępniania tej dokumentacji. Możliwość stosowania zamiennie dokumentacji papierowej, jak i elektronicznej dopuszcza w/w rozporządzenie, co dodatkowo potwierdzone jest w art. 56 ust. 1 Ustawy z dnia 28 kwietnia 2011 r. o systemie informacji w ochronie zdrowia.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektroniczna_Dokumentacja_Medyczna
E-dokumentacja medyczna
Elektroniczna Dokumentacja Medyczna (EDM) ? zbiór danych, mogący stanowić element systemu informatycznego do obsługi szpitala (HIS ? Hospital Information System) przechowujący całość lub wybrane elementy dokumentacji medycznej indywidualnej (odnosząca się do poszczególnych pacjentów korzystających ze świadczeń zdrowotnych) i zbiorczej (odnosząca się do ogółu pacjentów lub określonych grup pacjentów korzystających ze świadczeń zdrowotnych).
Do systemów klasy EDM zalicza się takie systemy informatyczne, w których dane gromadzone są w formie elektronicznej bazy danych. W oparciu o te dane drukowana jest dokumentacja w formie papierowej. Taka forma stosowana była zarówno przed ogłoszeniem rozporządzenia, o którym mowa poniżej, jak również obecnie ma to miejsce we wszystkich szpitalach posiadających systemy klasy HIS.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektroniczna_Dokumentacja_Medyczna
E-dokumentacja
Nowe przypisy zmieniające i unowocześniające metody przechowywania ważnych danych przez szpital niebawem wchodzą w życie. Chodzi głównie o prowadzenie dokumentacji medycznej online, tak aby inne placówki mogły mieć do niej dostęp.
Szpitale i przychodnie będą musiały jak najszybciej zaopatrzyć się w oprogramowanie (oraz komputery), które umożliwia takie prowadzenie kart pacjentów. Istotne będą też szkolenia dot. nowego oprogramowania i jego prawidłowego użytkowania, ale wszystko to dla dobra pacjenta. Jednak czy na pewno?