Pomoc prawna może być potrzebna w każdej firmie:
Przemoc domowa a prawo
Niestety, co piąta osoba w Polsce, cierpi z powodu przemocy domowej. Co jednak najgorsze, ofiarami padają nie tylko osoby dorosłe, ale także dzieci. Przemoc domowa jest jednym z najbardziej piętnowanych przestępstw, zarówno przez media, jak i przez polskie sądownictwo. Za przemoc domową, można trafić do więzienia ? to właśnie na potrzeby prześladowanych rodzin powstała tzw. ?błękitna linia?, a więc numer telefonu, pod którym mogą liczyć na wsparcie psychologiczne, ale także i porady prawne. Nie da się jednak ukryć, że w każdym mieście, interesantów przyjmują prawnicy, którzy służą społeczeństwu, a więc proponują bezpłatne porady prawne. Nie ma chyba nic gorszego, niż próba samodzielnego zmagania się z przepisami, kiedy jesteśmy ofiarami przemocy domowej. Polskie sądownictwo przestrzega, że oskarżony pozostaje niewinny, dopóki nie udowodnimy jego winy. Prawo jest po stronie ofiar, jednak będą musiały odpowiedzieć przed sądem na szereg pytań, co może być dla nich niezbyt przyjemne, a przede wszystkim męczące.
Czy student prawa powinien udzielać porad prawnych?
Czasem zadajemy sobie pytanie ? czy student prawa jest już gotowy rozwiązywać problemy prawnicze? To dosyć ciekawa kwestia i może nas nakierować na to, czy porady uzyskane od naszego krewnego czy sąsiada w trakcie takiej edukacji są cokolwiek warte. Odpowiedź jest jednak bardzo prozaiczna ? wszystko zależy od etapu jego edukacji. Pierwszy rok studiów prawniczych upływa bowiem na zagadnieniach związanych z historią prawa i jego korzeniami ? to wiedza potrzebna do ukształtowania właściwego obrazu prawa i pewnych podstaw do operowania nabytą w przyszłości wiedzą, ale dopiero dalsze lata (kancelarie preferują studentów po co najmniej trzecim roku) dają faktyczne umiejętności. Nie bez znaczenia będzie także fakt, czy młoda osoba miała okazję odbywać już praktyki w kancelarii. To tam poznaje bowiem prawdziwe oblicze swojego fachu i dostosowuje wiadomości do sposobu ich używania. Nie niepokójmy się tym, że nasza córka czy syn po pierwszym roku dalej nie błyszczą dokładnymi cytatami z kodeksów ? na to przyjdzie czas.
Co można robić w lesie?
Ignorantia iuris nocet - nieznajomość prawa szkodzi, tak głosi stare rzymskie przysłowie. Trudno się z tym nie zgodzić. A prawa przestrzegać wbrew pozorom nie jest łatwo.
Jednym z takich praw, które łatwo złamać jest zakaz biwakowania na terenach lasów państwowych. Nie można legalnie robić w lesie namiotu, rozpalić ogniska (lub grilla) - jest to nielegalne. Wiele osób o tym nie wie, narażając się na mandat.
W lesie nie można również spuścić psa ze smyczy, to może byłoby i zrozumiałe, ale... gdzie w takim razie mogą się wybiegać nasze czworonogi?
De facto nigdzie, ponieważ nie ma parków psów, ani wyznaczonych do tego terenów, pozostają tylko działki prywatne.
W lesie można jedynie zbierać grzyby, jagody czy inne runo leśne. Jednak... też możemy załapać się na mandat.
Mimo zakazu śmiecenia i nowej ustawy śmieciowej, jakoś w lasach ilość śmieci nie maleje. Tak więc zamiast walczyć z poważnym problemem, zabrania się ludziom korzystania z lasów w celach rekreacyjnych. Dla przykładu w krajach skandynawskich i nadbałtyckich rozbicie namiotu, rozpalenie ogniska itd, są całkowicie legalne. Nie można jednak zostawiać za sobą śmieci. Da się? Da - lasy skandynawskie są naprawdę czyste.